"żywe kamienie" Piotra Dzieduszyńskiego

Blog poświęcony uprawie kaktusów i sukulentów, głównie lithopsów, conophytów i innych przypołudników

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Takich okazów było w Barcelonie niewiele

Posted by Picasa
Autor: żywe kamienie Piotra Dzieduszyńskiego o 14:20 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

sobota, 10 grudnia 2011

Po trudach wysiewu miło było odpocząć kilka dni w Barcelonie..


Autor: żywe kamienie Piotra Dzieduszyńskiego o 14:12 2 komentarze:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Trochę wysiłku i za trzy lata dorosłe lithopsy

Posted by Picasa
Autor: żywe kamienie Piotra Dzieduszyńskiego o 13:53 1 komentarz:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Przerwa w aktywności na blogu spowodowana była koniecznością wysiewu.

Miesiace jesienne i zimowe są są optymalne dla wysiewu przypołudników. Siewki łatwo kiełkują i na wiosnę są już na tyle duże by wegetowac z dorosłymi roślinami w warunkach szklarniowych. Dodatkowo łatwiej jest w siewniku zachować właściwą temperaturę- 20-23 stopnie (trudniej jest siewnik schłodzić latem, niż ogrzać zimą).
Autor: żywe kamienie Piotra Dzieduszyńskiego o 13:33 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Obserwatorzy

Archiwum bloga

  • ▼  2011 (15)
    • ►  listopada (11)
    • ▼  grudnia (4)
      • Przerwa w aktywności na blogu spowodowana była kon...
      • Trochę wysiłku i za trzy lata dorosłe lithopsy
      • Po trudach wysiewu miło było odpocząć kilka dni w ...
      • Takich okazów było w Barcelonie niewiele
  • ►  2012 (21)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  sierpnia (6)
    • ►  października (1)
    • ►  listopada (3)
    • ►  grudnia (10)
  • ►  2013 (31)
    • ►  stycznia (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  maja (1)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  września (3)
    • ►  października (4)
    • ►  listopada (2)
    • ►  grudnia (5)
  • ►  2014 (30)
    • ►  stycznia (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  maja (1)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  lipca (2)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  września (4)
    • ►  października (2)
    • ►  listopada (2)
    • ►  grudnia (4)
  • ►  2015 (19)
    • ►  stycznia (2)
    • ►  lutego (3)
    • ►  marca (4)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  września (1)
    • ►  października (1)
    • ►  listopada (2)
    • ►  grudnia (2)
  • ►  2016 (16)
    • ►  lutego (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  maja (3)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  lipca (1)
    • ►  września (2)
    • ►  listopada (2)
  • ►  2017 (12)
    • ►  stycznia (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  maja (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  października (3)
    • ►  grudnia (1)
  • ►  2018 (9)
    • ►  stycznia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  października (2)
    • ►  listopada (1)
  • ►  2019 (5)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  października (1)
    • ►  listopada (1)

O mnie

Moje zdjęcie
żywe kamienie Piotra Dzieduszyńskiego
Jestem doktorem psychologii, ale moją prawdziwą pasją jest uprawa kaktusów, lithopsów, conophytów oraz innych przypołudników. Swego czasu byłem najmłodszym członkiem Polskiego Towarzystwa Miłośników Kaktusów (złamano dla mnie zapisy statutowe, zgodnie z którymi kaktusiarz musiał mieć skończone 16 lat).
Wyświetl mój pełny profil
Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.