Nie trzeba było długo czekać, by na prośbę o udostępnienie zdjęć litopsów opowiedział obserwator bloga o tajemniczym nicku "bogn". Korzystając ze sprzyjających warunków pogodowych, zorganizował sesję fotograficzną w swoim ogrodzie i co najważniejsze, po długich negocjacjach, zgodził się upowszechnić swój wizerunek na blogu!
Efekt sesji - ponad 100 doskonałej jakości zdjęć.
Serdeczne dzięki "bogn"!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz