Pierwsze podlanie nie musi być obfite, jego celem jest zmuszenie rośliny do "wymiany" starych liści na nowe (patrz zdjęcia poniżej).
Roślina w trakcie "wymiany" liści na nowe. |
Przy odrobinie szczęścia, z jednej pary liści uzyskujemy dwie. |
Po pierwszym podlaniu, należy dać litopsom trochę czasu na przepompowanie soków ze starych liści. W przeciwnym razie rośliny mogą się wyciągać, a nawet zgnić.
Moje litopsy ociągały się trochę z wylinką tak więc za Twoją namową podlałam je. Już po jakiś 12 godzinach od podlania widać było jak pięknie zareagowały. Zaczęły pękać i pojawiły się nowe liście. Tak więc, to na prawdę działa! :D
OdpowiedzUsuńDzięki za słowa pochwały!
Usuńja to już uśmierciłam tak całą małą rodzinkę tak do 8szt mi już padło... :( ale zostało jeszcze ze 30szt do wybicia- więc jeszcze mam szansę by nauczyć się z nimi obchodzić- lub może akurat w uprawie Lithopsów chodzi o - ignorowanie?
OdpowiedzUsuńMasz 100% racji!!!!!
UsuńO ignorowanie, a nie ignorancję.